Dla Brunello di Montalcino można stracić głowę. Dlaczego?

Otóż, drodzy podróżnicy, właśnie trafiliście do jednego z najpopularniejszych miejsc we Włoszech. Do winiarskiego serca słonecznej Italii – Toskanii, gdzie oprócz cudownych zabytków, czeka na was cudowne wino. To może kieliszek czerwonego?
Około 80 km od Florencji znajduje się malownicze miejsce Montalcino w dolinie Val di Clava. To pagórkowaty region z centrum otoczonym średniowiecznymi murami, gdzie na jednym kieliszku wina na pewno się nie skończy. Jest tu wiele winnic, z których pochodzi Brunello di Montalcino, w skrócie Bruno.
Brunello: jakość kosztuje
W 1980 roku Brunello di Montalcino wraz z winem Barolo jako pierwsze trafiły do najbardziej prestiżowej włoskiej kategorii win DOCG. Cena odzwierciedla jakość, a o Brunello często mówi się jako o jednym z najdroższych i nejlepszych czerwonych win Toskanii.
Cechą charakterystyczną wina jest to, że powstaje wyłącznie w okolicach miasteczka Montalcino. A jak wiadomo, Toskania to jeden z trzech najpopularniejszych winiarskich regionów. Toskania to po prostu pewniak. Podbije Twoje serce smakiem wina i okoliczną scenerią.
Sangiovese, 100% podstawy Brunella di Montalcino
Rozciągająca się na wzgórzu toskańska wioska Montalcino słynie ze szczepu Sangiovese (w tłumaczeniu „krew Jowisza”). To jedyny szczep w Brunello, zbierany ręcznie, a klasyfikacja wina DOCG gwarantuje, że nie znajdziemy w nim nic innego. Granat owoców, oblepiający winnice aż do nieba, jest znany już od czasów średniowiecznych. Pierwsze modernizacje miały miejsce jednak znacznie później.
Szczep Sangiovese znajdziemy nie tylko w winie Brunello. Różne odmiany tego szczepu używane są jako podstawa innych czerwonych włoskich win, np. w składzie prawdziwej włoskiej perły, wina Chianti.
Co ciekawe, wino dojrzewa tydzień wcześniej niż pobliskie Chianti, ponieważ w Montalcino panuje jeden z najcieplejszych i najbardziej suchych klimatów w całej Toskanii.
Dwa nazwiska, jedno słynne wino
Z Brunello di Montalcino wiążą się dwa nazwiska, toskańskiego rolnika Clemente Santi i jego wnuka Ferruccio Biondi-Santi. Zaczęło się od wspomnianego rolnika, który wyizolował szczep Sangiovese, wyprodukował jednoszczepowe wino i skrócił czas dojrzewania. Początkowo wino miało dojrzewać w dębowych beczkach ponad dziesięć lat. Dziś trudno nam to sobie wyobrazić. Jego wnuk jako pierwszy wprowadził w 1888 roku na rynek współczesną wersję tego wina.
Brunello di Montalcino: degustacja za 4–5 lat
Obecnie wino dojrzewa w dużych beczkach z dębu slawońskiego znacznie krócej. Na półki trafia najczęściej w ciągu 5 lat po zbiorach.
Doskonale podkreśla smak pieczonego lub grillowanego czerwonego mięsa, z którym nawiązuje na podniebieniu ekskluzywny romans. Wino dobrze dojrzewa leżakując przez kolejnych 5, a nawet 10 lat.
Nasza rada: Warto przeczytać nasz artykuł o łaczeniu wina z potrawami albo jak prawidłowo przechowywać wino do starzenia tak, żeby się nie zepsuło.
Młodsze, również mocno charyzmatyczne wino Rosso di Montalcino, w przeciwieństwie do Brunello może być sprzedawane już 1 rok winobraniu.
Warto poznać uroki Toskanii na własne oczy, nacieszyć się tamtejszymi piwniczkami i przyrodą, bez względu na to czy jesteś już wprawionym specjalistą czy stawiasz pierwsze degustacyjne kroki. Zanim jednak wyruszysz w drogę, sięgnij do naszej kolekcji starzonych win Brunello di Montalcino.
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat wina? Zerknij na nasz artykułu o królu win: słynnym Barolo albo „wielkim gorzkim” Amarone.
Wyselekcjonowane wina. W twoim e-mailu.
1x na miesiąc możesz się spodziewać rekomendacji, ciekawostek i korzystnych ofert dla twojej piwniczki.
Wysyłając e-mail, akceptujesz Warunki ochrony danych osobowych.